Na pewno warto zajrzeć pod „dziesiątkę”, do Centrum Badań nad Historią i Kulturą Małych Miast. Do domu z duszą, gdzie można zobaczyć jak dawniej mieszkano w Tykocinie. To najlepiej zachowany dom w północnej pierzei placu, oddający ducha starego Tykocina. Pochodzi z końca XIX wieku, ale stoi w miejscu oficyny z której korzystał Jan Klemens Branicki. Dostępny do zwiedzania jest od poniedziałku do piątku w godz. 10-16 (opłata dobrowolna). Szersze informacje można znaleźć na stronie internetowej: placczarrnieckiego10.net.
Podobne domy stoją po sąsiedzku, choć remonty zatarły ich charakter. U wlotu w plac ulicy Złotej z kolei znajduje się klasycystyczna kamienica z 1. połowy XIX wieku, gdzie dziś działa Port Kultury Tykocin.
Stojąc przodem do kościoła, na rogu ulic Jordyka i 11 listopada znajduje się dawny szpital dla ubogich fundacji Branickiego. W południowej pierzei placu powinniśmy też zatrzymać oko na murowanym z czerwonej cegły domu pod numerem „piątym”. Pochodzi z początku XX wieku, ale wpisał się doskonale w klimat placu.