Tak sam wspomina tamto doświadczenie, opisane później w książce "Na nartach przez mrozy Syberii":
"Niezwykłe spotkania z mieszkańcami tych odległych terenów stały się oazą ciepła w mroźnym krajobrazie. Pomimo ekstremalnych warunków, w jakich przyszło im żyć, okazywali niezachwianą życzliwość, serdeczność i gotowość do niesienia pomocy. Lecz Kołyma to nie tylko rzeka. Jest również świadkiem burzliwej, mrocznej historii, symbolem cierpienia i miejscem, które pochłonęło miliony dusz w czeluściach bezlitosnego Gułagu – systemu obozów pracy. To właśnie ta kraina, gdzie drzewa niczym strażnicy przeszłości stoją nieruchomo, a ziemia skrywa sekrety niewyobrażalnych aktów okrucieństwa, stała się bezimiennym grobem dla tych, którzy zniknęli w cieniu stalinowskiego terroru."
Krzysztof Suchowierski, który ma już kilka wypraw na Syberię, odwiedzi białostocką placówkę 14 grudnia. Początek spotkania o godz. 18.00.
Bilety (w cenie 10 i 15 zł) dostępne są w kasach Muzeum Pamięci Sybiru oraz na stronie internetowej MPS.