Kolejny sezon z łąkami kwietnymi w Białymstoku przed nami.
– Właśnie rozpoczęły się prace przy zagospodarowaniu przestrzeni w mieście po to, by za kilka tygodni pojawiły się piękne łąki kwietne w Białymstoku – mówił we wtorek (11.04) na konferencji prasowej Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku. – W tym roku będzie więcej hektarów łąk kwietnych niż w ubiegłych latach. Zapowiadaliśmy, że dążymy do tego, by na terenie miasta było więcej niż 10 ha łąk kwietnych i w tym roku będzie prawie 11 ha. W ubiegłym roku było to 8 ha.
Miastu Białystok zależy też, by zwiększała się powierzchnia zieleńców niekoszonych. Wiceprezydent zapowiedział, że w tym roku będzie to prawie 50 ha zieleńców. W ubiegłym roku było to ok. 36 ha.
Onętek o jadalnych kwiatach
– Co roku staramy się, by na łąkach pojawiały się nowe rzeczy, bo mieszkańcy oczekują takich nowości – podkreślał Andrzej Karolski, dyrektor Departamentu Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. – W ubiegłym roku w okolicy ulicy Branickiego testowaliśmy nową odmianę rośliny, która nazywa się onętek kosmos siarkowy. Bardzo dobrze kwitnie, wykorzystuje każdy rodzaj gleby. Nie jest mocno wymagająca. Kwitnie od lipca do pierwszych mrozów, czyli do listopada. To prawie 5 miesięcy kwitnienia. Mieszkańcy mogą cieszyć oko takim kwitnącym łanem – o wysokości od 80 cm do 1,5 m.
Rowerzyści zatrzymywali się przy łąkach, fotografowali. Byli też tacy, którzy zbierali kwiaty do wazonu.
– Roślina jest przyjazna dla pszczół, wszelkiego rodzaju owadów, które żywią się nektarem, pyłkiem. Co ciekawe, te kwiaty są jadalne. Można je sobie zrywać, dokładać do sałatek. Mają gorzkawy, lekko ostrawy smak i świetnie komponują się z innymi jadalnymi kwiatami – opisuje onętka Karolski.
Słoneczników mniej, będzie wrotycz
Łąki kwietne i niekoszone powierzchnie mają wielkie znaczenie, jeżeli chodzi o oczyszczanie powietrza. Łąki zatrzymują też wilgoć i zmieniają mikroklimat. Mają też wpływ na bioróżnorodność. Badania potwierdzają, że owady zapylające czują się doskonale na terenie łąk kwietnych, bo znajdują tam mnóstwo pożywienia.
Co ze słonecznikami w tym roku?
W wielu miejscach, w których rosły wcześniej słoneczniki, w obecnym sezonie będą kwitły łąki jednoroczne, ze względu na konieczność zastosowanie płodozmianu, aby uniknąć rozprzestrzeniania się chorób pochodzenia grzybowego i poprawić warunki glebowe.
Na łąkach pojawi się m.in. wrotycz, który zawiera naturalne związki owadobójcze. Nie zabraknie malw czy ślazów. W każdej mieszance roślin jest ok. 30 gatunków.
Gdzie powstaną łąki?
Oprócz lokalizacji znanych z poprzednich lat, łąki zakwitną również w nowych miejscach takich jak zieleniec przy skrzyżowaniu ul. Bolesława Krzywoustego z ul. Raginisa (pole słonecznikowe), oraz ul. Ciołkowskiego z ul. Nowowarszawską (łąka kwietna jednoroczna antysmogowa), okolice wiaduktu Dąbrowskiego (łąka jednoroczna antysmogowa i pole słonecznikowe), teren obok parku przy ul. Fredry (łąka jednoroczna antysmogowa).
Po zakończeniu inwestycji łąki powrócą również na tereny w okolicy ronda Fieldorfa „Nila” (łąka kwietna bylinowa i łąka jednoroczna motylowa) oraz na zieleniec w okolicy rzeki Białej przy ul. Tysiąclecia Państwa Polskiego (łąka jednoroczna motylowa).
Sezon łąk kwietnych trwa od początku kwietnia do połowy listopada.